Page 39 - Mazowieccy Twórcy
P. 39
Literatura
Bohdan Zadura
2015 Fotografia: Jakub Golis Poeta, prozaik, tłumacz i krytyk literacki. Nominowany
za tom poetycki Kropka nad i, wyd. Biuro Literackie.
Urodził się w 1945 r. Puławach. Studia filozoficzne ukończył na Uniwersytecie Warszawskim. Zadebiutował
w 1962 r. na łamach dwutygodnika „Kamena”. W latach sześćdziesiątych związany z Orientacją Poetycką
„Hybrydy”. Autor 21 tomów poezji. W 1968 r. ukazał się jego pierwszy zbiór wierszy W krajobrazie z amfor
oraz powieść Lata spokojnego słońca. W początkowym etapie swojej twórczości dał się poznać jako poeta kla-
sycyzujący. Jego twórczość jednak ewoluowała.
W zbiorze Zejście na ląd (1983) widoczne były symptomy przemiany stylu wypowiedzi poetyckiej. Prze-
łomowym momentem był zbiór Starzy znajomi (1986), który zrywał z dotychczasową regularnością, zdy-
scyplinowaniem wobec gatunkowych reguł tradycyjnej liryki. Ogromnym sukcesem był tom Cisza (1994).
Wydał zbiory: Ptasia Grypa i inne wiersze dla kobiet i mężczyzn (2002), Kopiec kreta (2004), Wiersze zebrane
(2005-2006), Wszystko (2008), Nocne życie (2010), za którą uhonorowany został poetycką nagrodą Silesius
w kategorii „książka roku”, Zmartwychwstanie ptaszka (wiersze i sny) (2012).
Uprawia również prozę i krytykę literacką – doceniony w 1994 roku Nagrodą im. Stanisława Piętaka. Zajmuje
się również tłumaczeniami z języka angielskiego, rosyjskiego, ukraińskiego i węgierskiego. Za popularyzowa-
nie i tłumaczenia poezji węgierskiej otrzymał Krzyż Rycerski Orderu Republiki Węgierskiej, a w 2002 roku
nagrodę Fundacji Promocji Spraw Słowiańskich.
Publikował m.in. w: „Kulturze”, „Współczesności”, „Życiu Literackim”, „Literaturze”, „Literaturze na Świe-
cie”, „Odrze”. Wieloletni redaktor kwartalnika „Akcent” (1980-2004) i miesięcznika „Twórczość” (od 1967),
a od 2004 roku jest jego redaktorem naczelnym.
– –
Dla wypowiedzenia namysłu nad życiem poeta używa stylu, którego właściwościami są prostota, potoczność,
konkretność. I właśnie (w) nim wyraża – udaje mu się wyrazić – jakąś trudno wyrażalną czy może nawet
innymi sposobami w ogóle nie wyrażalną substancję istnienia. Tę nieuchwytną i nienazywalną, a zarazem
gęstą i oplatającą substancję, wobec której zawodzą wszelkie słowa, a jedyną formą jej nazwania pozostaje zwy-
kle milczenie. Taka wydaje się zasadnicza istota nowego – i znakomitego – tomu poetyckiego Bohdana Zadury.
(Tomasz Wójcik, fragment uzasadnienia wniosku).
38