Page 61 - Mazowieccy Twórcy
P. 61
Krzysztof Gierałtowski
2011 Fotografia: Krzysztof Gierałtowski Sztuki Plastyczne
Fotograf. Nominowany za wystawę Indywidualności polskie.
Urodził się w 1938 r. w Warszawie. Studiował w Akademii Medycznej w Gdańsku i Warszawie oraz w łódzkiej
filmówce. Nazywany interpretatorem ludzkich twarzy, twórcą przenikliwych wizji portretowanych osób, jest
jednym z czołowych reprezentantów współczesnej fotografii polskiej. Fotografował modę, realizował kampa-
nie reklamowe w Polsce i Europie Zachodniej, był autorem reportaży z zakładów przemysłowych i wielkich
placów budowy. Niekwestionowany mistrz portretu fotograficznego, twórca liczącej ponad 80 tysięcy nega-
tywów kolekcji Polacy, portrety współczesne. Nie idealizuje modeli, a raczej szuka własnego wyobrażenia
o fotografowanej osobie.
O wystawie Indywidualności Polskie mówi się, że to rodzaj kolekcji herosek i herosów kultury polskiej lat
1968-2009 w subiektywnym wyborze autora. Gierałtowski stworzył w ten sposób własny, ale uniwersalny
panteon postaci milowych dla polskiej i światowej nauki, sztuki i historii. Znaleźli się w nim m.in.: Magdalena
Abakanowicz, Kazimierz Brandys, Andrzej Gwiazda, Gustaw Herling-Grudziński, Kalina Jędrusik, Tadeusz
Kantor, Krzysztof Kieślowski, Witold Lutosławski, Wojciech Młynarski, Czesław Miłosz, Jan Paweł II, Roman
Polański, Leopold Tyrmand, Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi. Ryszard
Kapuściński napisał o Gierałtowskim, że jest „wybitnym portrecistą wybitnych Polaków”.
Prace prezentował na wystawach indywidualnych i zbiorowych w muzeach i galeriach w kraju i za granicą.
Był inicjatorem konkursów fotograficznych: Szansa (miesięcznik „Foto”) i Wielka szansa („Gazeta Wyborcza”).
Stypendysta Rządu Republiki Francuskiej, Agencji Informacyjnej USA, holenderskiego i polskiego ministerstwa
kultury, członek Związku Polskich Artystów Fotografików, Stowarzyszenia Autorów ZAIKS, Niemieckiego
Towarzystwa Fotograficznego DGPh.
– –
To artysta, umiejący wydobyć niezwykłość fotografowanych postaci wieloma środkami: światłem, detalem,
szokującym elementem. […]Gierałtowski w różny sposób ujął portretowane postaci: ukazując tylko głowę,
popiersie, półpostać lub całą postać. Czasami „portretem” są same oczy bądź dłonie, osnute nierzadko papiero-
sowym dymem. Fotografie Gierałtowskiego raz wzruszają, kiedy indziej bawią lub szokują. Jest jednak w tym
całym miszmaszu jeden stały, niezmienny element: swoboda artystyczna.
(Aleksandra Biernat)
60