Page 19 - Mazowieccy Twórcy
P. 19
Literatura
Wiesław Myśliwski
2019 Fotografia: Rafał Latoszek Prozaik, dramaturg, scenarzysta filmowy, redaktor.
Nominowany za książkę Ucho igielne, wyd. Znak.
Urodził się w 1932 r. w Dwikozach. Absolwent filologii polskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim
(1956). Debiutował w prasie w 1955 roku recenzją powieści Etienne de Greff Noc jest moim światłem oraz
powieścią Nagi sad (1967). Do 1976 r. pracował w Ludowej Spółdzielni Wydawniczej w Warszawie. Redak-
tor naczelny kwartalnika „Regiony” i dwutygodnika kulturalnego „Sycyna”. W latach 1971-1983 należał do
Związku Literatów Polskich. Zasiadał w Narodowej Radzie Kultury. W latach 1986-1989 brał udział w Radzie
Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa. Od 1997 r. – przewodniczący jury Ogólnopolskiej
Nagrody im. Aleksandra Patkowskiego w Sandomierzu.
Uważany za reprezentanta nurtu chłopskiego w literaturze polskiej. Jego utwory jednak wykraczają poza to poję-
cie. W książkach porusza sprawy moralne, egzystencjalne, podkreślając odpowiedzialność człowieka za siebie
i innych. Są to utwory uniwersalne, opisujące skomplikowaną naturę świata i nieprzewidywalne ludzkie losy.
Publikuje rzadko, a każda jego powieść staje się literackim wydarzeniem. Kamień na kamieniu (1984) okrzyk-
nięto arcydziełem. Za powieści Widnokrąg (1996) i Traktat o łuskaniu fasoli (2006) uhonorowany został
Nagrodą Nike. Jego książki przetłumaczono na 22 języki. Znany autor dramatów. Wiele jego utworów docze-
kało się ekranizacji i realizacji teatralnych.
Odznaczony m.in. Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2005) oraz Krzyżem Komandorskim
z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2012).
– –
Jak każda powieść Wiesława Myśliwskiego, tak najnowsze „Ucho igielne” jest wydarzeniem. Opowiada
o tajemniczym spotkaniu z samym sobą. (…) Żyjąc dzisiaj, żyjemy równocześnie całym swoim życiem, ale
spotykając siebie młodego – stary zastanawia się nad tym, co ma z nim wspólnego, czy aby na pewno są jedną
i tą samą osobą; próbuje nieustannie rozwikłać związek młodości, a nawet dzieciństwa ze starością, związek
niewytłumaczalny, chociaż bezdyskusyjny.
(Janusz Drzewucki, „Rzeczpospolita”)
18